Dziesięć tysięcy ton wyporności, zbiorniki na kilka tysięcy ton paliwa, lądowisko dla śmigłowca – takie między innymi wymagania powinien spełniać nowy okręt wsparcia logistycznego dla marynarki wojennej. Inspektorat Uzbrojenia MON czeka do końca sierpnia na zgłoszenia od stoczni oferujących jednostki tego typu. Dialog techniczny z producentami zaplanowano na jesień.
Przez siedem lat, od 2001 do 2008 roku, ORP Kontradmirał Xawery Czernicki
był jedynym okrętem wsparcia logistycznego Marynarki Wojennej RP. Jednostka,
która trafiła do Polski w 1991 roku, w ramach rozliczeń pomiędzy polskimi i
radzieckimi stoczniami, w 2000 roku została przebudowana z pływającej stacji
demagnetyzacyjnej. W 2008 roku zapadła decyzja o pomownej przebudowie okrętu,
tym razem na okręt dowodzenia siłami obrony przeciwminowej.
Najważniejszym zadaniem okrętów wsparcia logistycznego jest dostarczanie zaopatrzenia flocie, a także, w mniejszym stopniu, siłom lądowym. Mogą one przewozić zarówno paliwo czy żywność, jak i amunicję oraz sprzęt wojskowy. Do 2008 roku marynarka wojenna miała jeden okręt tego typu – ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”. Sześć lat temu zdecydowano jednak, że zostanie przebudowany na okręt dowodzenia siłami obrony przeciwminowej. Prace wykonała Stocznia Marynarki Wojennej.
Zakup nowej jednostki planowano dopiero po 2026 roku. Niewykluczone jednak, że uda się zrealizować go szybciej. – Marynarka nie ma jednostki pływającej, która mogłaby zapewnić wsparcie logistyczne działań dużych okrętów bojowych na odległych akwenach w zakresie zabezpieczenia mps, wody oraz środków bojowych. Zakup takiego okrętu wypełni tę lukę, a to w istotny sposób poprawi zdolności operacyjne sił marynarki wojennej – podkreśla mjr Michał Romańczuk z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Inspektorat Uzbrojenia MON rozpoczął właśnie procedurę zakupu. Kilka dni temu wojsko zaprosiło do składania ofert firmy, które mogą zbudować jednostkę wsparcia logistycznego. Na zgłoszenia Inspektorat czeka do końca sierpnia, rozmowy z przedstawicielami przedsiębiorstw mają odbywać się jesienią.
Zgodnie z przekazanymi producentom dokumentami nowa jednostka ma mieć około 10 tys. t wyporności, długość – 130 m, szerokość – 25 m i osiągać maksymalną prędkość przynajmniej 25 w. Niezbędne są hangar oraz lądowisko dla śmigłowca pokładowego. Okręt powinien mieć możliwość magazynowania od 3 do 6 tys. t paliwa, od 500 do tysiąca ton wody oraz zaokrętowania od 100 do 200 żołnierzy.
Inspektorat nie podaje danych dotyczących uzbrojenia ani rodzaju napędu. Decyzje w tych sprawach zapadną dopiero po dialogu technicznym z producentami.
Program modernizacji Marynarki Wojennej RP przewiduje, że do 2020 roku na nowe okręty wojsko będzie przeznaczać co roku ponad miliard złotych. Siły morskie mają otrzymać m.in. trzy nowe okręty podwodne, trzy okręty patrolowe z funkcją zwalczania min Czapla, trzy okręty obrony wybrzeża Miecznik, trzy niszczyciele min Kormoran II, okręt rozpoznania elektronicznego Delfin, okręt wsparcia działań połączonych Marlin, okręt ratowniczy Ratownik oraz pływającą stację demagnetyzacyjną Magneto.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik
komentarze