Każdy otrzyma swoją pierwszą broń – kbk AKMS. Nauka wojskowych regulaminów i strzelania – to dopiero początek. Kandydaci na żołnierzy będą musieli opanować m.in. podstawy łączności i logistyki, przejść szkolenie chemiczne. W Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych naukę rozpoczęły 163 osoby. W przyszłości będą m.in. saperami, logistykami i przeciwlotnikami.
Kandydaci na oficerów w koszarach wrocławskiej uczelni stawili się rano. – Myślę, że to jeden z najważniejszych dni w moim życiu. Wszystko zaczyna się od nowa, musiałam zostawić stare znajomości. Jestem jednak bardzo zdeterminowana, by zostać żołnierzem – mówi Julia Jarecka, studentka zarządzania.
Pierwszy dzień na uczelni miał charakter organizacyjny. – Wszyscy zostali zarejestrowani, zbadani i umundurowani, a następnie zaprowadzeni do swoich pododdziałów – mówi ppłk Jan Kutny, szef Wydziału Wychowawczego Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych.
Kolejne dni dla 163 kandydatów na oficerów będą wyglądać inaczej. O 6.00 pobudka, potem poranna zaprawa i zajęcia do wieczora. Podstawowe szkolenie wojskowe, które przechodzą wszyscy kandydaci na żołnierzy, potrwa miesiąc. – Zajęcia teoretyczne dotyczą między innymi regulaminów, ochrony środowiska, przepisów BHP i ochrony informacji niejawnych. Jednak zdecydowaną większość czasu przyszli żołnierze spędzą na zajęciach praktycznych. Zaczną od musztry – mówi oficer z uczelni.
Zgodnie ze znowelizowanym w ubiegłym roku programem szkolenia, podchorążowie częściej będą ćwiczyć na symulatorach np. na używanym na uczelni Śnieżniku. Więcej też czasu poświęcą na naukę strzelania. Na zajęciach taktycznych będą uczyć się okopywania, orientacji w terenie, różnych sposobów pokonywania przeszkód terenowych oraz maskowania. W terenie przejdą też szkolenie chemiczne. Za każdym razem zabierać będą ze sobą oporządzenie, które dostaną za kilka dni. To odzież ochronna, maski przeciwgazowe oraz łopatki piechoty i hełmy. Każdy podchorąży otrzyma też swoją pierwszą broń – kbk AKMS.
– Jestem ciekaw szkolenia i nie mogę się już doczekać pierwszych dni w mundurze. Od dawna chciałem być żołnierzem. Dobrze zdałem maturę i przygotowywałem się kondycyjnie. Zawód żołnierza wydaje mi się ogromnie interesujący i pełen wyzwań – mówi Grzegorz Kordylewski, kierunek zmechanizowany.
Pierwszy etap przygotowania do zawodowej służby wojskowej zakończy się we wrześniu egzaminami. Wykładowcy sprawdzą umiejętności strzeleckie żołnierzy, znajomość m.in.: regulaminów, taktyki oraz podstaw pomocy medycznej. Na poligonie będą musieli wykazać się m.in. orientacją w terenie i wykonywaniem stanowisk ogniowych.
Szkolenie unitarne zakończą 23 września. Dwa dni później na Westerplatte podchorążowie złożą przysięgę wojskową, a potem jako żołnierze służby kandydackiej będą kontynuować naukę na wrocławskiej uczelni. Za studia nie płacą, otrzymują wyżywienie, zakwaterowanie, umundurowanie i uposażenie. Naukę zakończą za pięć lat promocją na pierwszy stopień oficerski – podporucznika. Tym samym zostaną powołani do zawodowej służby wojskowej w korpusie oficerów zawodowych.
O miejsce na studiach we wrocławskiej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych walczyło w tym roku blisko 3 tysiące chętnych.
autor zdjęć: arch. WSOWL
komentarze