Na poligonie w Drawsku Pomorskim szkolą się nie tylko pododdziały zmotoryzowane „Błękitnej Brygady”. Również artylerzyści z Choszczna dołączyli do tego grona.
We wtorek, 18 listopada, dowódca dywizjonu artylerii samobieżnej major Jarosław Chojnacki zrealizował trening indywidualnych umiejętności strzelań z oficerami sztabu, dowódcami baterii i dowódcami plutonów ogniowych dywizjonu. Do wtorkowego szkolenia żołnierze dywizjonu wykorzystali sprzęt zastępczy, a mianowicie armaty 85 mm D-44, które zostały wypożyczone z komendy poligonu.
Trening ten jest bardzo dobrym sposobem doskonalenia indywidualnych umiejętności artyleryjskich w zakresie określania nastaw do strzelania różnymi sposobami, poprawiania ognia oraz określania jego skutków. Podczas treningu strzelający wykorzystywali przyrządy kierowania ogniem i kalkulatory artyleryjskie. Ponadto, dla majora Chojnackiego takie przedsięwzięcie jest doskonałym sprawdzeniem umiejętności i wiedzy podwładnych z instrukcji strzelania i kierowania ogniem, które były poprzedzone sprawdzianami na środkach łączności z wykorzystaniem zasadniczego sprzętu będącego w wyposażeniu dywizjonu, jakim są 152-milimetrowe armatohaubice Dana.
Trening pokazał też, że artylerzyści 12 Brygady potrafią określać nastawy zarówno z wykorzystaniem nowoczesnego systemu, jakim jest zautomatyzowany zestaw kierowania ognia Topaz, jak i sposobem rachunkowym (w żargonie wojskowym określanym „na pieszo” – a wiadomo przecież, że liczenia w artylerii jest dużo), co potwierdzone zostało bardzo dobrymi ocenami.
– Sprawdzian ten był kolejnym etapem przygotowań przed zbliżającym się treningiem kierowania ogniem – powiedział dowódca dywizjonu major Jarosław Chojnacki. – Takie umiejętności zapewniają pododdziałom artylerii wykonanie zadań ogniowych nawet w sytuacji awarii elektronicznego systemu kierowania ogniem, co może wystąpić w przypadku zakłóceń środkami walki elektronicznej.
Podczas wtorkowych zajęć na Górze Hetmańskiej działa obsługiwali żołnierze z baterii ogniowych, którymi dowodził chorąży Paweł Rutkiewicz. Natomiast sekcje wysuniętych obserwatorów wystawiła bateria dowodzenia pod dowództwem sierżanta Zbigniewa Sudenisa.
Ale nie tylko samym liczeniem i poprawianiem ognia żyją żołnierze „Błękitnej Brygady” z Choszczna. Tego samego dnia w ośrodku szkolenia Czertyń żołnierze 3 baterii artylerii samobieżnej uczestniczyli w zajęciach inżynieryjno-saperskich. Kierownikiem zajęć był kapitan Marek Kaczorowski, który wspólnie z instruktorami saperami (starszym kapralem Robertem Włodarczykiem i starszym kapralem Marcinem Kilińskim – obydwaj z 2 Batalionu Saperów) przeprowadził szkolenie z wykonania okopu, ukrycia na sprzęt bojowy i żołnierzy za pomocą materiału wybuchowego
Tekst: ppor. Kamil Dzietczyk
autor zdjęć: Archiwum das
komentarze