Dziś na pasie ćwiczeń taktycznych żołnierze batalionu dowodzenia 2 Złocienieckiej Brygady Zmechanizowanej realizowali zajęcia programowe ze szkolenia inżynieryjno-saperskiego.
Wystawienie posterunków ochronnych celem zamknięcia dróg dojazdowych do rejonu ćwiczenia, szczegółowe omówienie warunków bezpieczeństwa oraz sprawdzenie przygotowania punktów nauczania pozwoliło kierownikowi zajęć – kapitanowi Tomaszowi Tkaczykowi na terminowe rozpoczęcie szkolenia.
– Proszę o dokładne dostosowanie się do poleceń wydawanych przez poszczególnych instruktorów na punktach nauczania, jak również żołnierzy z patrolu saperskiego, którzy wspierają nas podczas dzisiejszych zajęć i są jednocześnie gwarantem na bezpieczne i rzetelne poprowadzenie całości szkolenia – podkreślił kpt. Tkaczyk.
Podczas zasadniczej części szkolenia żołnierze podzieleni na grupy w pierwszej kolejności przystąpili do sporządzania ćwiczebnego zapalnika lontowego, a następnie bojowej sieci szeregowej i równoległej. – Podstawową zasadą w najprostszy sposób obrazującą różnice pomiędzy obiema sieciami jest fakt, iż w sieci równoległej wybuch każdego ładunku z osobna nie jest uzależniony od drugiego, natomiast w sieci szeregowej jeśli pierwszy ładunek nie wybuchnie, kolejny również pozostanie nienaruszony – wyjaśnił szkolonym dowódca patrolu rozminowania nr 4 chorąży Tomasz Ostaszewski.
Kwintesencją szkolenia było wykonanie okopu na pojazd marki STAR i BWP-1 metodą wybuchową za pomocą sieci ogniowej.
Dokładne sprawdzenie rejonu w kontekście pozostawienia ewentualnych niewybuchów, co stanowi obligatoryjny element wszystkich zajęć inżynieryjno-saperskich z użyciem materiałów niebezpiecznych, poprzedziło zakończenie oraz omówienie przedsięwzięcia szkoleniowego realizowanego przez batalion dowodzenia.
Tekst: kpt. Sebastian Stawiński
autor zdjęć: kpt. Sebastian Stawiński
komentarze