Jacek Matuszak, Jolanta Owczarek, płk Cezary Wasser oraz Sławomir Zagórski – oto nominowani do tegorocznej nagrody Buzdygan Internautów. To Wy zdecydujecie, kto dostanie tę prestiżową nagrodę. Zapraszamy do głosowania w plebiscycie „Polski Zbrojnej”.
To już czwarta edycja konkursu Buzdygan Internautów. W poprzednich latach laureatami zostali: dziennikarz Marcin Ogdowski, płk Jerzy Jankowski oraz fotograf Bartosz Bera. Kto wygra w tym roku? Decyzję podejmą czytelnicy miesięcznika i portalu. Czas zacząć głosowanie.
Dwa tygodnie temu poprosiliśmy o przesyłanie Waszych nominacji do tej nagrody. Spośród kilkudziesięciu zaproponowanych osób najwięcej wskazań otrzymali: Jacek Matuszak, Jolanta Owczarek, płk Cezary Wasser oraz Sławomir Zagórski. To właśnie spośród nich wybierzecie laureata nagrody Buzdygan Internautów za rok 2015. Na głosy czekamy do 12 lutego.
Głosowanie zostało zakończone.
Prezentujemy sylwetki kandydatów do nagrody Buzdygan Internautów 2015.
Jacek Matuszak
Z wykształcenia historyk, zawodowo od 16 lat związany jest z wojskiem. Karierę zaczynał w Redakcji Wojskowej, później pracował w Dowództwie Wojsk Lądowych, Dowództwie Operacyjnym, Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Przez dwa lata był pracownikiem zespołu prasowego MON, a obecnie jest zatrudniony w Centrum Operacyjnym resortu obrony. – Nie pracowałem jeszcze tylko w Sztabie Generalnym – żartuje kandydat do nagrody.
Uczestniczył w wielu operacjach wojskowych poza granicami kraju: w Kosowie, Iraku i Afganistanie. Zdjęcia, które zrobił podczas tych wyjazdów, można było podziwiać na wielu wystawach.
Ppłk Joanna Klejszmit-Bodziuch, rzecznik prasowy Dowództwa Garnizonu Warszawa, uważa, że Jacek Matuszak „posiada imponujący zasób wiedzy na temat sił zbrojnych, a także historii i narodowej tradycji”. Nic więc dziwnego, że często komentuje on w mediach bieżące i historyczne wydarzenia związane z wojskiem. Napisane przez niego artykuły można przeczytać i w polskiej prasie, i w brytyjskim magazynie „Defence Global”, czy na stronach NATO. Z jego inicjatywy powstał cykl #ObliczaArmii, w ramach którego m.in. powstawały artykuły opisujące działania polskiego wojska. Matuszak jest również autorem i współautorem wielu książek.
– Zawsze służący doskonałymi radami, pomysłowy, niezwykle inteligentny, dyspozycyjny i koleżeński. O wojsku i żołnierzach mówi tylko dobrze i z pasją – zauważa mjr Piotr Szczepański, prasowiec z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Płk Tomasz Szulejko, rzecznik prasowy SGWP, mówi o kandydacie, że jest „pomocną, niewidzialną ręką polskiej armii”. Pewnie dlatego jego pracę docenili również wojskowi sportowcy, którzy podczas Gali Sportu wręczyli mu szablę z dedykacją. To właśnie dzięki zaangażowaniu Matuszaka ponad 30 z nich ukończyło bowiem kurs podoficerski.
Jolanta Owczarek
Jolanta Owczarek mówi o sobie, że „pracuje w wojsku od zawsze”. Zaczynała w jednostce wojskowej w Witkowie, a w 2000 roku razem z mężem przeniosła się do Warszawy, do Dowództwa Sił Powietrznych. Dziś jest kierownikiem grupy zabezpieczenia terminalu Wojskowego Portu Lotniczego. Uczestniczyła już w pracach nad przepisami, na podstawie których terminal funkcjonuje. – Byliśmy pierwszą i wciąż jesteśmy jedyną jednostką tego typu w kraju. Nie mieliśmy się na kim wzorować, wszystko musieliśmy zorganizować sami. Bardzo się cieszę, że nam się to udało – mówi.
Od otwarcia jednostki, czyli od 2003 roku, odpowiada za obsługę gości VIP. Przyznaje, że czasami bywa trudno. – Zdarza się, że przylatują żołnierze, a chwilę po nich gościmy szejka czy koronowane głowy państw. Każdą z tych osób podejmuje się w regulowany protokołem dyplomatycznym sposób – podkreśla. Jak mówi, załoga musi być skupiona i przygotowana na niespodziewane sytuacje. W pamięci utkwiła jej m.in. wizyta księcia Tajlandii, który przyleciał do Warszawy ze swoim psem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pies miał stopień generała lotnictwa i protokół wymagał, aby nosić zwierzę na poduszce. – Oczywiście zadbaliśmy o to. W końcu naszym gościem był generał – mówi kandydatka.
Pułkownik pilot Dariusz Tatarowski, dowódca 1 Bazy Lotnictwa Transportowego, ocenia pracę Jolanty Owczarek celująco. – Mimo że terminal działa przez 24 godziny na dobę, wszystko zawsze świetnie funkcjonuje. Pani Jola koordynuje jego działania z wielkim zaangażowaniem i zawsze można na niej polegać – mówi.
Za zachowanie najwyższych standardów podczas wykonywania swoich obowiązków Jolanta Owczarek była wielokrotnie wyróżniana i odznaczana – między innymi złotym medalem „Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny”.
Płk dypl. pil. Cezary Wasser
Jego współpracownicy podkreślają, że jest chodzącą encyklopedią polskiego lotnictwa. Szef Szefostwa Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych o samolotach i przepisach lotniczych wie wszystko. – Ale imponuje również znajomością innych rodzajów sił zbrojnych – mówi jego zastępca płk Paweł Bratkowski. Płk pil. Cezary Wasser od 2009 roku stoi na czele tej instytucji, jednej z najważniejszych dla lotników. Do nagrody Buzdygan Internautów został zgłoszony po raz drugi. W zeszłym roku w walce o to wyróżnienie pokonał go Bartosz Bera.
Cezary Wasser jest pilotem klasy mistrzowskiej, w powietrzu spędził 1016 godzin. Pilotował Limy, MiG-i-29 oraz Su-22. Dowodząc bazą w Krzesinach, przyjmował do służby pierwsze samoloty F-16. – To, co było naszym powszechnym marzeniem, stało się faktem. Mieliśmy nowoczesny wielozadaniowy samolot myśliwski i zorganizowaliśmy sprawną jednostkę lotniczą, która potrafi go wykorzystać. Jestem dumny, że brałem w tym udział – mówi oficer.
Gdy stan zdrowia już nie pozwolił mu na pilotowanie, nie porzucił służby. Kierując Szefostwem Służby Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych trzyma pieczę nad utrzymaniem jednolitych procedur i standardów wyposażenia technicznego lotnisk oraz wyszkolenia personelu zgodnie z normami NATO i Organizacją Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Wycofał nieaktualne dokumenty lotnicze, zmodyfikował instrukcje, wprowadził nowe procedury. Dzięki temu poprawiła się jakość pracy wojskowych kontrolerów lotniczych. – Czasami wywraca do góry nogami koncepcje swoich pracowników, jednak zawsze wychodzi im to na dobre – mówi płk Bratkowski.
Sławomir Zagórski
„Za artykuły o zapomnianej historii Wojska Polskiego”, „za rzetelność i odwagę w pisaniu o wojskach specjalnych”, „za to, że odkrył przede mną dawno zapomnianą przez wszystkich historię bitwy pod Horodyszczem” – tak czytelnicy portalu polska-zbrojna.pl uzasadniali swoje nominacje do nagrody Buzdygan Internautów dla Sławomira Zagórskiego, dziennikarza Interii.pl, który od 15 lat pisze o historii polskiego oręża.
– Moja rodzina od ponad 100 lat związana jest z Wojskiem Polskim, pradziadkowie walczyli podczas Wielkiej Wojny i wojny polsko-bolszewickiej. Dziadkowie walczyli podczas II wojny, po wojnie byli w podziemiu niepodległościowym. Jeden z nich trafił do obozu w Jaworznie. Obaj byli represjonowani w czasach PRL. Siłą rzeczy musiałem zainteresować się historią i militariami – tłumaczy swoja pasję Zagórski.
Pisze m.in. o historii flotylli rzecznych, głównie polskich i rosyjskich. Jest autorem ponad 100 artykułów naukowych publikowanych w polskich, rosyjskich i łemkowskich mediach. – Przez dwa lata prowadziłem program w radiu Lem.fm o historii wojennej Karpat – mówi dziennikarz. Szczególnie interesują go te momenty dziejowe, o których mało kto pamięta. – Cisi bohaterowie powinni mieć swoje miejsce w historii. Podobnie jak mniej znani łotrzykowie. O nich z kolei warto pisać ku przestrodze – wyjaśnia Zagórski.
O zapomnianych wydarzeniach i postaciach pisze dla portalu Interia.pl. – W firmie, z racji wzrostu i charakterystycznej fryzury, nazywany „Małym Indianinem”. Jeśli rozumieć „Indianina” tak, jak robi się to w wojsku, druga część ksywki pasuje do niego także z innych powodów – opowiada Marcin Ogdowski, wydawca strony głównej portalu Interia. – To filar, na którym opiera się serwis Facet serwujący czytelnikom treści związane z wojskiem i wojskowością. Dzieła Sławka niemal zawsze zajmują czołowe miejsca w rankingach oglądalności portalu. Ma zatem „Mały Indianin” wielki zasięg w popularyzowaniu – jak zwykliśmy to między sobą określać – „branżowej wiedzy” – tłumaczy wydawca.
autor zdjęć: arch. PKW Irak, 1 BLTr, SSRL, arch. prywatne
komentarze