- Jesteście częścią narodowego i żołnierskiego wysiłku na rzecz bezpieczeństwa Polski. I za to, w imieniu Rzeczpospolitej, gratulując awansów i nagród, gratulując odwagi, serdecznie Wam dziękuję. Spełniacie dobrze żołnierski i polski obowiązek – powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas spotkania z żołnierzami Polskiego Kontyngentu Wojskowego Operation Ingerent Resolve.
W sobotę szef MON przebywał z wizytą w Kuwejcie, gdzie odwiedził polskich żołnierzy pełniących misję. Ministrowi w trakcie wizyty towarzyszył m.in. Dowódca Operacyjny RSZ gen. broni Marek Tomaszycki.
Składając życzenia żołnierzom z okazji przypadającego w poniedziałek Święta Wojska Polskiego szef MON przypomniał historię tej jednej z najważniejszych dat w dziejach Polski - Trudno oprzeć się wzruszeniu, gdy tak daleko od naszych wsi i miast obchodzimy święto żołnierza polskiego, święto armii polskiej. Najważniejsze święto narodowe dla Polski. Najważniejsze, bo bez tego czynu żołnierza polskiego, bez jego krwi, potu i męstwa, które wykazali żołnierze broniący Wilna, Lwowa, Zamościa i Warszawy w 1920 roku nie byłoby niepodległej Polski, nie byłoby polskiej armii i Waszej służby. Być może byłaby dziś jakaś Polska marionetkowa, część wielkiego monolitu sowieckiego imperium rosyjskiego rozciągającego się na cały świat. Ale Polski suwerennej nie byłoby. I o tym każdy Polak musi pamiętać. Upadek trzech zaborców, traktat pokojowy – stworzyły szansę odbudowy państwa polskiego. Ale niepodległość zawdzięczamy własnemu orężu, męstwu polskiego żołnierza i geniuszowi polskich dowódców. Bo zamysł sowiecki był jasny: by po trupie Polski, po połączeniu się z rewolucją niemiecką stworzyć sowiecką Europę. I trzeba powiedzieć, że świat był bliski tej katastrofy w 1920 roku.
Minister Antoni Macierewicz podkreślił w swoim wystąpieniu, że polski żołnierz był i jest tym, który zawsze staje na straży bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa własnego kraju, ale także i innych państw i narodów związanych z nami historią i geopolityką. - To jest nasz los i nasze przeznaczenie. Mówią, że jesteśmy przedmurzem chrześcijaństwa. Polska jest przedmurzem cywilizacji światowej (…), a w tej roli najważniejsze, najistotniejsze miejsce ma żołnierz polski. Dlatego ten dzień, 15 sierpnia, kiedy pomiędzy Ossowem a Radzyminem żołnierz polski zwyciężył armię sowiecką, ten dzień jest najważniejszym dniem i najważniejszą rocznicą w naszych dziejach.
Dzisiaj obchodzimy tę rocznice tutaj, obchodzimy ją w Kuwejcie. Mogłoby się wydawać, a cóż robimy tak daleko od Ojczyzny, a cóż Wy robicie tutaj, a po co tu jesteśmy, z jakiej racji i w jakim celu? Chcę, żeby było jasne to dla Was wszystkich: Wy tutaj bronicie Warszawy w sposób nie mniej istotny, zdecydowany i ważny jak ci, którzy polegli na jej przedpolach w 1920 roku.
Gdyby nie Wasza decyzja, gdyby nie Wasza służba tutaj nie byłoby gwarancji bezpieczeństwa i niepodległości Polski, które uzyskaliśmy dzięki ostatnim decyzjom szczytu NATO, dzięki decyzjom rządu amerykańskiego, dzięki rozstrzygnięciu, że armia USA i armie NATO będą na stałe stacjonować na wschodnich granicach Paktu Północnoatlantyckiego, na wschodnich granicach Polski.
Chcę powiedzieć, że każda kropla potu, każda Wasza misja, każdy Wasz przelot, który realizujecie jest cegłą budowanego muru obronnego chroniącego Polskę. Muru z żołnierskich piersi i żołnierskich istnień tam na wschodzie. Tam, gdzie będą oni stacjonowali naprzeciwko narastającej agresji rosyjskiej. Bo musimy jasno powiedzieć: oby nigdy się nie spełniło to, co zostało zapisane w decyzjach NATO, że te armie nie tylko mają odstraszać, ale także w razie potrzeby i bronić. Ale gotowi musimy być na wszystko!
Żołnierz polski nigdy nie był żołnierzem walczącym w działaniach agresywnych, imperialnych. Nasza misja zawsze była misją obronną. I tak samo jest dzisiaj. Ale musimy także powiedzieć, że nie pozwolimy już nigdy więcej, by Polska znalazła się pod okupacją, tak jak w przeszłości się zdarzało. I Wy tutaj bronicie Polski tak samo skutecznie, jak ci, którzy odważnie stanęli nad Wisłą i zatrzymali a potem pogonili nawałę bolszewicką aż za Niemen. Powtarzam, to jest nasza obronna misja. Jesteście częścią tego narodowego i żołnierskiego wysiłku na rzecz bezpieczeństwa Narodu. I za to w imieniu Rzeczpospolitej dziękuję – powiedział szef MON.
Wizyta ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza była także okazją do rozmów z żołnierzami, którzy pełnią swoją służbę w Kuwejcie. Jednym z tematów, które poruszali żołnierze była kwestia ewentualnego rozszerzenia działań w ramach misji oraz spraw socjalnych.
Jak pokreślił w jednej ze swoich wypowiedzi pilot F-16: Dziękujemy, że tu jesteśmy. Ta misja w Kuwejcie jest dla nas ogromną szansą na zdobycie doświadczenia, którego nigdy w życiu nie bylibyśmy w stanie zdobyć. Tego nie da się opisać, jak ważne jest to dla nas, że możemy tu być. Nie możemy tego zaprzepaścić. Prowadzenia tych działań nie bylibyśmy się w stanie nauczyć nigdzie indziej. Wszystko czego się tu uczymy, jest nie do zdobycia gdzie indziej.
Dyskusja dotyczyła także spraw związanych z awansami na kolejne stopnie wojskowe oraz przyznawaniem dodatków za trudne warunki służby. Jednym z problemów, o których rozmawiali żołnierze była kwestia utrzymania w wojsku specjalistów, a tym samym opracowania ścieżki rozwoju dla tych żołnierzy, którzy są specjalistami w bardzo ważnych i wąskich dziedzinach.
Jak podkreślali żołnierze, ta sytuacja zauważalna jest zwłaszcza w zespołach, które odpowiedzialne są za obsługę samolotów F-16. Sami żołnierze podkreślali, zgłaszając swoje postulaty, że wojska polskiego nie stać na utratę takich specjalistów i nie można pozwolić na ich odejście z armii. Ich odejście skutkowałoby luką, którą bardzo trudno byłoby zastąpić.
Jak zapewnił obecny podczas spotkania dyrektor Departamentu Kadr rozwiązania pozwalające zniwelować ten problem zostały już opracowane i rychło będą wdrożone. Zaznaczył także, że rozwiązywanie tego typu sytuacji jest możliwe poprzez reagowanie na konkretne potrzeby tak, aby z armii nie odchodzili specjaliści, ani żołnierze, którzy są dobrze przygotowani do pełnienia służby.
Podczas wizyty minister obrony narodowej Antoni Macierewicz rozmawiał m.in. z dowódcą polskiego kontyngentu ppłk. Tomaszem Jatczakiem oraz szefami poszczególnych komórek PKW na temat zadań realizowanych przez żołnierzy. Szef MON zapoznał się także z infrastrukturą, którą na co dzień wykorzystują polscy żołnierze stacjonujący w Kuwejcie.
***
Misją Polskiego Kontyngentu Wojskowego OIR (Operation Ingerent Resolve) Kuwejt jest prowadzenie rozpoznania lotniczego na rzecz sił koalicji międzynarodowej, realizującej zadania przeciw tzw. państwu islamskiemu.
tekst: Bogumiła Piekut/CO MON
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko
komentarze