Na przełomie sierpnia i września kompania rozpoznawcza z 21 Batalionu Dowodzenia przez tydzień doskonaliła swoje umiejętności wspinaczkowe w najwyższych partiach Tatr Wysokich.
Zwieńczeniem całorocznego szkolenia wspinaczkowego kompanii rozpoznawczej był udział w jesiennym szkoleniu górskim w Zakopanem. Podczas tego szkolenia wszyscy członkowie kompanii przechodzą najlepszy test ze znajomości sprzętu, technik wspinaczkowych, wytrzymałości oraz hartu ducha.
Szkolenie rozpoczęło się zajęciami w Dolinie Lejowej, gdzie kadra pododdziału oraz instruktorzy TOPR sprawdzili wiedzę i umiejętności wspinaczkowe żołnierzy, a następnie dokonali podziału szkolonych na dwie grupy – grupę zaawansowaną oraz drugą, o niższym poziomie umiejętności. Podział taki był konieczny ze względu na sporą część nowo przyjętych żołnierzy kompanii rozpoznawczej oraz duży poziom trudności niektórych zajęć. Tego samego dnia ruszyło szkolenie. Żołnierze wspólnie ćwiczyli nowe techniki zjazdów na przyrządach oraz zasady bezpieczeństwa.
W kolejnym dniu szkolenia jedna z grup realizowała marsz kondycyjny na odcinku Kuźnice – Giewont – Kuźnice. Całość trasy pokonywana była we mgle, przy pełnym obciążeniu i opadach deszczu. Druga grupa realizowała marsz na odcinku Morskie Oko – szczyt Mnich, położony w tzw. Tatrach Wysokich, w Dolinie Rybiego Potoku, powyżej południowo-zachodniego brzegu Morskiego Oka na wysokości 2068 m n.p.m.. Marsz połączony był ze wspinaczką oraz zdobyciem szczytu.
Trzeciego dnia obie grupy szkoleniowe realizowały wspinaczkę na tatrzańskich szczytach. Jedna z grup ćwiczyła na masywie górskim na długiej wschodniej grani Świnicy, gdzie zdobywała szczyt Granaty, a dokładnie Zadni Granat o wysokości 2240 m n.p.m. Szczyt po ok. 5 godzinach został zdobyty przez wszystkich żołnierzy. Druga grupa zaś zamiennie realizowała marsz i wspinaczkę na szczycie Mnich.
Kolejny dzień to nadal walka ze szczytami. Żołnierze weszli na Świnicę 2301 m n.p.m. oraz dalej ćwiczyli wspinaczkę na ścianach szczytu Zadni Granat w Dolinie Gąsienicowej.
Jeden z dni szkoleniowych był zupełnie inny od wszystkich. Żołnierze nie wspinali się do góry, a głównie w dół, w głąb jaskini Dziura położonej w Tatrach Zachodnich. Trzymetrowy otwór wejściowy do jaskini znajduje się u stóp ściany w grzbiecie Spaleńca na wysokości 1002 m n.p.m. Żołnierze kompanii doskonalili tam techniki wspinaczki jaskiniowej, jumarowania, zjazdu z przepinkami oraz techniki ratownicze z wykorzystaniem noszy typu Foxtrot oraz deski ratowniczej. Zajęcia realizowane były pod czujnym okiem instruktorów TOPR.
Na zakończenie szkolenia w Tatrach żołnierze odbyli marsze kondycyjne w zespołach kilkuosobowych na dwóch trasach zdobywając Giewont i Kasprowy Wierch, bijąc jednocześnie dotychczasowe rekordy czasowe kompanii. Na trasie Kużnice – Giewont – Kuźnice czas ten wyniósł dwie i pół godziny.
Tekst: kpt. Konrad Radzik, st. szer. Stanisław Bartoń
autor zdjęć: por. Barbara Śliwa, st. szer. Stanisław Bartoń
komentarze