17 września w Przemyślu pożegnano śp. mjr. Władysława Kobę, żołnierza niezłomnego.
O godz. 9.00 do kościoła salezjanów w Przemyślu została przywieziona z Jarosławia trumna ze szczątkami śp. mjr. Władysława Koby, którą do kościoła wniósł syn zamordowanego p. Wojciech Koba. Jak mówił, nie spodziewał się, że będzie mógł pochować ojca. Nie pamiętał go – gdy wykonywano wyrok był malutkim chłopcem. O godz. 12.00 rozpoczęła się msza żałobna. Po przybyciu kolumny marszowej, zajęciu miejsc przez przybyłych oraz wprowadzeniu sztandaru 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich postać żołnierza niezłomnego oraz starania o odnalezienie szczątków zamordowanych żołnierzy w Rzeszowie przedstawił dyrektor rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Dariusz Iwaneczko. Swoje poruszające wystąpienie o obowiązku odnalezienia szczątków pomordowanych i zapewnienia należytego pochówku zakończył słowami: „Panie Majorze melduję, że zadanie zostało wykonane.”
Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk dr Mariusz Stopa odczytał decyzję Ministra Obrony Narodowej o pośmiertnym mianowaniu Władysława Koby na stopień majora. Po komunii św. wojewoda podkarpacki Ewa Leniart odczytała okolicznościowy list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, następnie głos zabrali marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, pełniący obowiązki szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz prof. Krzysztof Szwagrzyk – wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Po modlitwie nad trumną został sformowany kondukt pogrzebowy, który przeszedł ulicami miasta na cmentarz Zasanie, gdzie znajduje się rodzinny grób, w którym spoczywają żona i córka śp. mjr. Władysława Koby.
Po przybyciu na cmentarz konduktu pogrzebowego, odegraniu hymnu RP oraz odprawieniu egzekwii pogrzebowych przez ks. bp. Stanisława Jamrozka głos zabrał sędzia Bogusław Nizieński, b. rzecznik interesu publicznego, żołnierz AK, podkomendny mjr. Władysława Koby w plutonie dywersyjnym obwodu AK. – Żegnamy wspaniałego syna ziemi polskiej, bohatera narodowego. Ślubujemy majorze, że nie zapomnimy - powiedział sędzia. Po złożeniu flagi państwowej zastępca dowódcy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich płk dypl. Jarosław Mokrzycki przekazał ją na ręce Wojciecha Koby. Następnie trumna została złożona do grobu, a kompania oddała salwę honorową. Uroczystość zakończyła ceremonia złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przez uczestników pogrzebu, podziękowanie syna śp. mjr. Władysława Koby Wojciecha oraz przekazanie przez ppłk. Dariusza Czekaja na ręce syna zdjęcia, rogatywki oraz odznaczeń.
Wojskową asystę honorową wystawiła 1 kompania zmechanizowana 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Tekst: Barbara Brem-Kowalik
autor zdjęć: sierż. Andrzej Chruszcz
komentarze