moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Bison Drawsko 2017”: Tarantina pokonana

Drawski poligon zadrżał, gdy kontratak na siły Tarantiny przypuściły sojusznicze wojska. Do akcji ruszyły czołgi Leopard, transportery Rosomak, haubice Paladin, samoloty Su-22 i śmigłowce Mi-24. Dynamiczny pokaz pododdziałów był kulminacyjnym punktem międzynarodowych manewrów „Bison Drawsko 2017”, w których bierze udział 4500 żołnierzy.

Około 10.30 z Góry Hetmańskiej na poligonie w Drawsku Pomorskim wyruszył holenderski konwój logistyczny. Niespodziewanie został zaatakowany przez przeciwnika. Z odsieczą ruszyły siły sprzymierzonych. Najpierw zasłonę dymną z flar utworzył opancerzony transporter Holendrów CV90. Pod taką osłoną stanowiska jako pierwsze zajęły niemieckie czołgi Leopard 2A6, po nich polskie Rosomaki i holenderskie wozy bojowe Fenek. Inżynieryjny wóz Kodiak i wystrzelony tzw. ładunek wydłużony zrobiły przejścia przez pole minowe. Siły sprzymierzonych mogły wreszcie ruszyć do kontrnatarcia. Czołgi i transportery zaatakowały osłaniane przez polskie śmigłowce Mi-24 i samoloty Su-22. Jednocześnie przeciwnika zaczęła ostrzeliwać amerykańska artyleria z armatohaubic Paladin i niemieckich Panzerhaubitze 2000. Siły wrogiej Tarantiny zostały pokonane. 

Film: 12 Dywizja Zmechanizowana

Tak wyglądał kulminacyjny moment ćwiczeń, które pod kryptonimem „Bison Drawsko 2017” trwały na poligonie od połowy stycznia. Scenariusz manewrów oparto o hipotetyczne wydarzenia, dotyczące jednak realnych zagrożeń na wschodniej flance NATO. Zakładał on wybuch konfliktu zbrojnego między dwoma fikcyjnymi państwami: Tarantiną oraz Teutonią, jedną z jej byłych republik. Siły Teutonii reprezentowały wojska z Holandii, USA, Kanady, Polski, Niemiec, Belgii i Estonii. Najeźdźców z Tarantiny – kompania holenderska wspomagana m.in. przez polskie śmigłowce.

Trwającemu około półtorej godziny pokazowi na drawskim poligonie przyglądali się m.in. dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jarosław Mika, inspektor szkolenia gen. bryg. Andrzej Danielewski, dowódca 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Rajmund Andrzejczak oraz przedstawiciele sojuszniczych armii, które brały udział w manewrach. Wśród nich holenderski dowódca 43 Brygady Zmechanizowanej gen. bryg. Jan Swillens, który dowodził całymi ćwiczeniami. – Żołnierze siedmiu armii szkolili się intensywnie przez ponad cztery tygodnie. Potwierdzili bardzo dobrą współpracę międzynarodową podczas prowadzonych operacji. Jestem dumny, że miałem zaszczyt być kierownikiem tych ćwiczeń – podkreślił gen. Swillens. Jak dodał, choć nie wszystko poszło perfekcyjnie, to niedociągnięcia pokazały, co trzeba jeszcze poprawić.

Międzynarodowe ćwiczenie wymagało od ponad 4,5 tys. żołnierzy ścisłej kooperacji, ponieważ wzięli w nim udział przedstawiciele 7 armii NATO: Holandii (3500 żołnierzy), Polski, USA, Kanady, Niemiec, Estonii i Belgii. Wykonując zadania taktyczne, wykorzystywali m.in. transportery opancerzone Rosomak i Boxer, bojowe wozy piechoty CV-90 i Bradley, bojowe wozy rozpoznawcze Fenek, czołgi PT-91 Twardy oraz Leopard 2A6, śmigłowce Mi-24, samoloty Su-22, haubice samobieżne Paladin i Panzerhaubitze 2000.

– Główną siłą polskiego kontyngentu byli żołnierze 3 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej ze Stargardu, którzy codziennie ćwiczyli działania defensywne i ofensywne z sojusznikami – mówił por. Błażej Łukaszewski z biura prasowego 12 Dywizji Zmechanizowanej. Wykonywali zadania taktyczne z 17 oraz 45 holenderskim batalionowym zgrupowaniem taktycznym i niemiecką kompanią czołgów. – Nasi żołnierze po raz pierwszy mieli okazję współpracować z armią holenderską, to niezwykle cenne doświadczenie – podkreślał ppłk Krzysztof Duda, dowódca 3 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej.

Kpt. Kamil Kostyła, dowodzący 2 kompanią piechoty zmotoryzowanej z 12 Brygady, dodawał: – Mogliśmy porównać procedury obowiązujące w innych armiach oraz możliwości techniczne sprzętu wojskowego i wymienić się doświadczeniami.

Na koniec wojsko zorganizowało także pokaz sprzętu, który był wykorzystywany w trakcie działań na poligonie. Goście mogli obejrzeć czołgi, transportery, specjalistyczny sprzęt logistyczny, inżynieryjny i łączności.

Ćwiczenia „Bison Drawsko 2017” potrwają do 24 lutego.

Marcin Górka

autor zdjęć: por. Błażej Łukaszewski, st. chor. Artur Walento, biuro prasowe ćwiczeń „Bison Drawsko 2017”

dodaj komentarz

komentarze


Ostre słowa, mocne ciosy
 
W MON-ie o modernizacji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe uzbrojenie myśliwców
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Karta dla rodzin wojskowych
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wybiła godzina zemsty
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Marynarka Wojenna świętuje
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Transformacja dla zwycięstwa
Co słychać pod wodą?
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Polskie „JAG” już działa
Święto w rocznicę wybuchu powstania
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Terytorialsi zobaczą więcej
Olimp w Paryżu
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Jesień przeciwlotników
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
„Szczury Tobruku” atakują
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Święto podchorążych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Right Equipment for Right Time
Jaka przyszłość artylerii?
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Od legionisty do oficera wywiadu
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Setki cystern dla armii
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Olympus in Paris
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
O amunicji w Bratysławie
Huge Help
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Zmiana warty w PKW Liban
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Norwegowie na straży polskiego nieba
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Wzmacnianie granicy w toku
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
„Husarz” wystartował
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Medycyna w wersji specjalnej
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Czworonożny żandarm w Paryżu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO