moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Kielce kontynuują tradycje COP

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego, co podkreślają jego organizatorzy, mocno wpisuje się w tradycję Centralnego Okręgu Przemysłowego. Tak jak on ma pomóc w modernizacji Sił Zbrojnych RP, a także wzmocnić polski przemysł obronny. W roku odzyskania przez Polskę niepodległości ma to szczególny wymiar.

– Droga do wolności prowadziła przez ziemię świętokrzyską – przypomniał w przemówieniu otwierającym tegoroczną edycję Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego prezes kieleckich targów Andrzej Mochoń. I nie chodzi tylko o to, że w sierpniu 1914 roku w Kielcach stacjonowały Legiony Józefa Piłsudskiego, a do samego miasta przylgnęło miano nieformalnej stolicy Polski. Równie ważne wydają się wydarzenia, do których doszło tutaj kilkanaście lat później. Wówczas to w regionie świętokrzyskim rozpoczęło się tworzenie Centralnego Okręgu Przemysłowego. Inwestycja miała pomóc w dozbrojeniu polskiej armii i zapewnić krajowi nie tylko bezpieczeństwo, lecz również gospodarczą niezależność.

COP: perła II Rzeczypospolitej

O utworzeniu silnego centrum przemysłowego polski rząd myślał już na początku lat dwudziestych. Analitycy mocno akcentowali, że powinien się znajdować poza zasięgiem bombowców zarówno niemieckich, jak i sowieckich. Region świętokrzyski idealnie odpowiadał temu kryterium. Oczywiście niedługo się to zmieniło – rozwój lotnictwa nastąpił tak szybko, że już wkrótce trudno było wskazać na mapie regiony całkowicie bezpieczne. Niemniej Świętokrzyskie nadal pozostawało dobrym kandydatem. Region był przeludniony, niedoinwestowany, panowało w nim duże bezrobocie. Budowa kolejnych fabryk stanowiła zatem szansę na cywilizacyjny skok.

Inwestycja ruszyła w 1936 roku. Część zakładów powstawała od zera, inne były rozwijane i unowocześniane. W skład COP weszły przedsiębiorstwa, których produkcja była ukierunkowana przede wszystkim na obsługę polskiej armii. Huta Stalowa Wola miała się specjalizować w artylerii. Dumą Państwowych Zakładów Lotniczych w Mielcu stał się nowoczesny bombowiec Łoś. Państwowa Fabryka Broni w Radomiu dostarczała żołnierzom m.in. karabinki wz. 29 i wz. 98a czy pistolety wis. W Dębie działała fabryka amunicji. Proces unowocześniania polskiej armii został rozpisany na lata, a przerwał go wybuch wojny. Sytuacja geopolityczna oraz ciągle jeszcze bardzo wyraźna różnica potencjałów Wojska Polskiego z jednej, a Wehrmachtu i Armii Czerwonej z drugiej strony sprawiła, że nie byliśmy w stanie się obronić. Ale COP pozostał symbolem, a jego tradycje w regionie świętokrzyskim kontynuowane są do dziś. Fabryka w Radomiu, na przykład, produkuje karabiny szturmowe Beryl, Huta Stalowa Wola zaś – armatohaubice Krab czy samobieżne moździerze Rak. Oba zakłady wchodzą dziś w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Kilka dni temu pierwszy z zaplanowanych dwóch modułów SMK120 Rak trafił do żołnierzy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.

Rozmowy i umowy

Na początku lat 90. polska zbrojeniówka zyskała specyficzne okno wystawowe w postaci Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, który do dziś jest organizowany w Kielcach. To trzecie co do wielkości targi zbrojeniowe w Europie. Na tegorocznych pojawiło się 624 wystawców z 31 państw świata. Polskę reprezentuje 328 firm. – Dla nich to rzadka okazja, by zaprezentować oryginalny sprzęt. Przewiezienie haubicy czy transportera opancerzonego na podobne imprezy w Tajlandii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest niesłychanie drogie. Dlatego firmy zazwyczaj z tego rezygnują, zabierając ze sobą makiety. A przecież dla potencjalnych klientów ważna jest możliwość obejrzenia czy nawet dotknięcia samego produktu – podkreśla prezes Mochoń. Oczywiście zakup sprzętu przez wojsko zwykle wiąże się z długimi i skomplikowanymi procedurami. Nierzadko zdarza się jednak, że umowy są finalizowane właśnie na kieleckich targach. Bywa też, że szefowie firm zawierają tutaj porozumienia o współpracy lub parafują listy intencyjne.

W ubiegłym roku właśnie w Kielcach MON podpisał umowy na dostawy dla armii między innymi karabinków Grot.

W ubiegłym roku właśnie w Kielcach MON podpisał umowy na dostawy dla armii między innymi karabinków Grot i lekkich pojazdów rozpoznawczych Żmija. W sumie kwota kontraktów opiewała na około 700 mln zł. Podczas obecnej edycji targów Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia zawarł już z izraelską firmą Rafael porozumienie, które umożliwi mu samodzielne prowadzenie badań technicznych pocisków Spike. Na tym nie koniec. – Pierwszego dnia podpisaliśmy umowę na dostawę radarów Odra dla sił zbrojnych – informuje Jakub Skiba, prezes Zarządu PGZ SA, i dodaje, że jeszcze podczas trwania targów będą sygnowane kolejne. – Dla nas to taka wisienka na torcie. Czujemy satysfakcję, że zawieranie umów odbywa się właśnie u nas, bo potwierdza to prestiż targów. Także jako platformy do rozmów, negocjacji i wymiany doświadczeń – podkreśla prezes Mochoń.

Oferta na stulecie

Ze względu na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości tegoroczne targi mają wyjątkowy wymiar. Są większe niż w latach poprzednich, a wystawcy przygotowywali się do nich szczególnie starannie. – Nasza oferta składa się z kilkuset produktów – informuje prezes PGZ. – W tym roku skupiamy się na promowaniu koncepcji programu „Narew” z wykorzystaniem potencjału polskiego przemysłu oraz zagranicznego partnera. Pokazujemy, dlaczego warto w takim modelu działać i jakie korzyści płyną z realizacji tego programu dla Polski.

Pierwszego dnia tegorocznego MSPO została podpisana umowa na dostawę radarów Odra dla sił zbrojnych.

Spółki PGZ prezentują też bezzałogowe statki powietrzne oferowane polskiej armii oraz amunicję zakłócającą kalibru 155 mm z WZE. Pokazują też warianty modernizacji czołgów z rodziny T-72. Ale targi to szansa nie tylko dla dużych. Firma Szczęśniak Pojazdy Specjalne z Bielska-Białej przyjechała do Kielc z pierwszym na świecie ciężkim czterokołowym autobusem Torsus Praetorian. – Na stulecie polskiej niepodległości chcieliśmy zaprezentować coś niezwykłego – przyznaje Jagoda Krzaczkowska z bielskiego przedsiębiorstwa. – Mieliśmy już o ten autobus sporo zapytań. Pochodziły jednak głównie od firm związanych z górnictwem czy branżą turystyczną. Pojazdem można poruszać się w trudno dostępnych terenach, na przykład na górskich szlakach, błotnistych drogach, np. w Azji czy Afryce. Jesteśmy ciekawi, czy zainteresuje także wojsko.

– Targi zbrojeniowe przekładają się bezpośrednio na rozwój przemysłu obronnego. To właśnie podczas spotkań z użytkownikami dowiadujemy się, czego potrzebują, i staramy się dostosować naszą ofertę do wymagań wojska – podkreśla Jakub Skiba i dodaje, że przed polską zbrojeniówką otwierają się ciekawe perspektywy. – Przy rozsądnym zarządzaniu i wsparciu ze strony rządu możemy osiągnąć naprawdę dużo i to zarówno na rynkach krajowych, jak i zagranicznych.

 

W Kielcach trwa XXVI Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Jeśli na nim będziecie, koniecznie odwiedźcie stoisko Wojskowego Instytutu Wydawniczego. Numer naszego stoiska to D-47 w hali D.


Z okazji tegorocznej imprezy wydaliśmy specjalny 140-stronicowy numer „Polski Zbrojnej” zawierający artykuły o żywotnych problemach naszych sił zbrojnych. Piszemy m.in. o tym, jak bardzo potrzebne są naszym siłom zbrojnym nowe śmigłowce i gruntownie analizujemy koncepcję modernizacji czołgu Twardy.

Oprócz specjalnego wydania „PZ” dostaniecie również na naszym stoisku bieżący numer „Polski Zbrojnej” – flagowego miesięcznika Wojska Polskiego, a także inne nasze wydawnictwa: kwartalnik „Polska Zbrojna. Historia”, „Przegląd Sił Zbrojnych” oraz kwartalnik naukowy „Bellona”.


Do zobaczenia na naszym stoisku D-47 w hali D.
 

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Wystawa Sił Zbrojnych, st. szer. Bartosz Różański, Michał Zieliński, MON

dodaj komentarz

komentarze


Rajd pamięci i braterstwa
 
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Szkolenie 1000 m pod ziemią
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Breda w polskich rękach
Czworonożny żandarm w Paryżu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zagrożenie może być wszędzie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Żeby nie poddać się PTSD
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Sojusz także nuklearny
The Power of Buzdygan Award
Ogień nad Bałtykiem
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
Karta dla rodzin wojskowych
Polskie „JAG” już działa
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Generał z niepospolitym polotem myśli
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte
Święto marynarzy po nowemu
Olimp w Paryżu
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Snipery dla polskich FA-50
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Zmiana warty w PKW Liban
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Olympus in Paris
Kleszcze pod kontrolą
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Gryf dla ochrony
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Cześć ich pamięci!
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Mikrus o wielkiej mocy
Żołnierska pamięć nie ustaje
Ile GROM-u jest w „Diable”?
Witos i spadochroniarze
Mark Rutte w Estonii
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO