moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Szturmani gotowi do dyżuru w UE

Patrolowali teren, szturmowali budynki i zatrzymywali terrorystów. Takie między innymi zadania wykonywali żołnierze podczas ćwiczeń „Puma ’18”. Wzięło w nich udział ponad tysiąc wojskowych. Manewry były sprawdzianem gotowości batalionu manewrowego Grupy Bojowej UE. Ostateczna certyfikacja Grupy odbędzie się wiosną 2019 roku.

– Przygotowania do dyżuru w Unii Europejskiej rozpoczęliśmy na początku tego roku. Żołnierze intensywnie szkolili się na poligonach, a później potwierdzali swoje umiejętności podczas certyfikacji drużyn, plutonów i kompanii – mówi kpt. Agata Niemyjska, oficer prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej. – Teraz przyszedł czas na podsumowanie przygotowań batalionu manewrowego.

Międzynarodowa certyfikacja na wyższym poziomie, czyli sprawdzenie gotowości całej Grupy Bojowej, odbędzie się w maju przyszłego roku. Grupa Wyszehradzka UE rozpocznie dyżur 1 lipca 2019 roku. Polscy żołnierze będą stanowić jej główną siłę. Oprócz nich w grupie znajdą się także Węgrzy, Czesi i Słowacy. Przez pół roku żołnierze z V4 mają być gotowi do podjęcia działań w promieniu 6 tys. km od Brukseli, czyli na obszarze nie tylko Europy, lecz także północnej i środkowej części Afryki.

Siła w desancie

Jednym z elementów Wyszehradzkiej Grupy Bojowej będzie batalion manewrowy, który w znacznej części tworzą żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Do dyżuru szykują się spadochroniarze z 18 Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska-Białej, a także wojskowi z innych jednostek, m.in. 12 Brygady Zmechanizowanej, 9 Pułku Rozpoznawczego, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, Centralnej Grupy Działań Psychologicznych, 1 Wojskowego Szpitala Polowego oraz 25 Brygady Kawalerii Powietrznej i Żandarmerii Wojskowej. Ich sprawdzian odbył się w drugiej połowie listopada na poligonie w Wędrzynie. Zameldowało się tam ponad tysiąc żołnierzy (poza wojskowymi z batalionu manewrowego uczestniczyło w nim kierownictwo ćwiczeń oraz elementy wsparcia logistycznego). Mieli do dyspozycji 160 różnego rodzaju pojazdów, np. transportery Rosomak i HMMWV.

– Ćwiczenia certyfikujące „Puma ’18” były poprzedzone wielomiesięcznymi przygotowaniami zarówno taktycznymi, jak i planistycznymi. Aby stworzyć realny scenariusz oraz właściwe podłoże taktycznego działania, musieliśmy zweryfikować potencjalne rejony operacyjnego użycia Grupy Bojowej UE i dostosować do nich zadania – mówi mjr Piotr Ciapka, szef Sekcji Szkoleniowej 6 BPD.

Dlatego właśnie, zgodnie ze scenariuszem, żołnierze podczas ćwiczeń działali w warunkach symulowanego konfliktu zbrojnego w jednym z krajów leżących na północy Afryki. – Grupa Bojowa została aktywowana. Działamy w regionie niestabilnym, gdzie toczą się walki o złoża naturalnych surowców, a różne ugrupowania dążą do przejęcia władzy – opisuje kpt. Bartosz Derecki, dowódca kompanii manewrowej. – W kraju dochodzi do ataków terrorystycznych, dlatego potrzebna jest pomoc wojska. Żołnierze mają wspierać lokalną straż graniczną oraz przeciwdziałać przemytowi, a także zapobiegać działalności grup przestępczych. Mamy pomóc w utrzymaniu porządku, zapewnić przejezdność dróg oraz pilnować przestrzegania postanowień zawartego wcześniej traktatu pokojowego – wylicza oficer.

W gotowości 24 godziny

Sprawdzian na wędrzyńskim poligonie trwał pięć dni. – Żołnierze byli oceniani w dzień i w nocy. Musieli wykonać wiele różnego rodzaju zadań. Przez pierwsze trzy doby sprawdzano ich umiejętności taktyczne, przez kolejne weryfikowano zdolności ogniowe – mówi kpt. Niemyjska.

Szturmani z Bielska, wspierani przez inne pododdziały, patrolowali wyznaczone strefy odpowiedzialności, prowadzili konwoje między bazami, organizowali posterunki kontrolne na drogach, ochraniali bazy i inne obiekty. Musieli sobie poradzić także ze skażeniem chemicznym terenu. Ale to nie wszystko. Żołnierze wykonywali również zadania związane z opanowywaniem agresywnego tłumu w czasie demonstracji, przeciwdziałaniem atakom terrorystycznym na bazy wojskowe i ich ostrzałowi. Przyjmowali również desant z pomocą humanitarną z pokładu M-28, a później przekazywaniem otrzymanych środków potrzebującym.

– Zadań jest bardzo dużo, a wszystko dzieje się w niewielkich odstępach czasu. Działamy w stresie, szybko i w ciągle zmieniającej się sytuacji taktycznej. Jesteśmy zmęczeni. Przez ostatnie kilka dni spałem zaledwie sześć godzin, inni żołnierze pewnie jeszcze mniej – mówił podczas trzeciej doby sprawdzianu dowódca kompanii manewrowej.

Kpt. Derecki przyznaje, że wszystkie zadania były wymagające, ale najwięcej wysiłku włożyli w przygotowanie operacji tzw. cordon and search (otoczyć i przeszukać). – Planowanie trwało około 12 godzin. W działania były zaangażowane różne pododdziały, więc trzeba było starannie podzielić zadania – opowiada spadochroniarz. Opisuje także tło taktyczne całej sytuacji. – Dowództwo batalionu manewrowego otrzymało informacje rozpoznawcze mówiące o tym, że w jednej z miejscowości znajdują się składy broni i amunicji grup terrorystycznych. Jest tam także osoba odpowiedzialna za konstruowanie materiałów wybuchowych – relacjonuje. Zadaniem żołnierzy było więc otoczenie miejscowości, a następnie przeszukanie wytypowanych przez zwiad budynków oraz znalezienie i zniszczenie składów broni. Podczas działań żołnierzy osłaniał z powietrza śmigłowiec Mi-17.

Jak długo trwała operacja? – Z doświadczenia z misji w Afganistanie wiemy, że im dłużej trwa taka akcja, tym mniej można znaleźć. Kluczowy jest tu bowiem element zaskoczenia – przyznaje kpt. Derecki.

Ostatnim etapem sprawdzianu było potwierdzenie zdolności bojowych żołnierzy dotyczących prowadzenia działań w dzień i w nocy. Wojskowi mieli na przykład strzelania sytuacyjne podczas obrony bazy i w czasie patrolu. Strzelali także strzelcy wyborowi i operatorzy ppk Spike. Ogień prowadzono również z Rosomaków.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: st. szer. Sebastian Brzezina

dodaj komentarz

komentarze


Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
 
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Wielka gra interesów
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Zawiszacy na ratunek
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Kluczowy partner
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Co może Europa?
Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
Wojsko potrzebuje lotnisk
Siedząc na krawędzi
Atak na cyberpoligonie
Trump ogłasza złotą erę Ameryki
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Kwalifikacja po raz szesnasty
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Dziki zachód na wschodzie II RP
Morze ruin, na których wyrosło życie
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Symulator w nowej odsłonie
Polska w gotowości
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Rozgryźć Czarną Panterę
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Granice są po to, by je pokonywać
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Starty na medal w short tracku, biegach narciarskich i snowboardzie
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojsko wraca do Gorzowa
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Rosomaki i Piranie
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
„Popcorny” niemile widziane
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Zmiany w prawie 2025
Nie walczymy z powietrzem
Turecki most nad Białą Lądecką
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Olympus in Paris
Zmiana warty w PKW Liban

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO