Siły 8 Flotylli Obrony Wybrzeża przeprowadziły neutralizację kolejnych pozostałości po II wojnie światowej na torze wodnym w okolicach Szczecina. We wtorek, 13 maja, unieszkodliwiono 5 bomb różnego typu, które zawierały w sobie łącznie ok. 500 kg materiału wybuchowego.
Operacja została podzielona na trzy fazy. W pierwszej fazie wydobyto z dna trzy niemieckie bomby głębinowe, które bezpiecznie przetransportowano do miejsca podjęcia przez patrol saperski, skąd wywieziono je na poligon lądowy. Tam obiekty zostały zniszczone. W drugiej fazie unieszkodliwiono na miejscu brytyjską bombę fosforową.
Natomiast ze względu na duże ryzyko wybuchu podczas podnoszenia ostatniego obiektu została podjęta decyzja o wypaleniu materiału wybuchowego, w miejscu zalegania, przy zastosowaniu modułowego systemu ładunku kumulacyjnego. Nurkowie minerzy 12 Dywizjonu Trałowców po raz kolejny skutecznie zastosowali metodę deflagracji, w wyniku której korpus amerykańskiej bomby lotniczej został rozszczelniony a ok. 40% materiału wybuchowego wypalone. Pozostałości bomby AN-M64 zostały wysadzone metodą tradycyjną.
W operację zaangażowane były siły 8 Flotylli Obrony Wybrzeża m.in.: Grupa Nurków Minerów, załoga okrętu ORP "Hańcza" oraz holownika H-6 z 12 Dywizjonu Trałowców, a także patrol saperski z dziwnowskiego 8 Batalionu Saperów.
Tekst: kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski
autor zdjęć: 8 FOW
komentarze