Nazwiska i twarze polskich żołnierzy, biało-czerwony emblemat z husarskimi skrzydłami oraz napisem „1944–2024. NAC Breda dziękuje” – tak klub Eredivisie, najwyższa liga piłkarska w Holandii, postanowił uczcić bohaterów z 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Okazją stała się 80. rocznica wyzwolenia miasta spod niemieckiej okupacji.
NAC Breda to klub o ponadstuletniej tradycji. Jego piłkarze mają na koncie mistrzostwo i puchar Holandii. Ostatnie sześć lat zespół spędził co prawda na zapleczu Eredivisie, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej, ale poprzedni sezon był dla piłkarzy niezwykle udany. Wygrany baraż zdecydował o powrocie do grona najlepszych drużyn w kraju. W Bredzie zapanowało prawdziwe szaleństwo. Karnety na kolejny sezon rozeszły się niemal na pniu. Teraz zespół przygotowuje się do wznowienia rozgrywek. W ostatni piątek zaprezentował koszulki na najbliższy sezon. Wywołał tym poruszenie daleko poza granicami Holandii. Władze NAC Breda postanowiły bowiem uczcić żołnierzy z 1 Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka, którzy 80 lat temu wyzwolili miasto spod niemieckiej okupacji.
Drużyna pokazała dwa komplety koszulek. Podstawowa ma kolor żółty. Zwykle przecina ją ukośny czarny pas. Tak jest i tym razem, tyle że pas utworzony został z nazwisk Polaków poległych w walkach o miasto. Koszulka rezerwowa ma kolor biały. Widać na niej przeniesione z archiwalnej fotografii twarze i sylwetki maczkowców maszerujących przez oswobodzoną Bredę. Obydwa wzory łączy widniejący na plecach niewielki biało-czerwony emblemat z datą 1944–2024. Został on otoczony husarskimi skrzydłami. Nieco powyżej biegnie napis w języku polskim: „NAC Breda dziękuje”. W żółtych koszulkach piłkarze będą grali u siebie, a w białych na wyjeździe. Stroje zaprojektowała Myrthe Koppelaar, graficzka z Bredy.
Tymczasem o koszulkach stało się głośno na długo przed rozpoczęciem sezonu. Piłkarze sfotografowali się bowiem na cmentarzu wojennym w Bredzie. To właśnie tam spoczywają żołnierze, którzy zginęli w walkach o miasto. Prezentacji towarzyszył też krótki filmik. Przedstawia on między innymi migawki ze współczesnych ulic Bredy i jednego z miejscowych pubów, a także archiwalne przebitki. Widać na nich wjeżdżające do miasta czołgi maczkowców i wiwatujących mieszkańców. „Wolność to być może najważniejsza rzecz w naszym życiu. To, że możemy iść gdziekolwiek chcemy. Ale kiedyś były inne czasy. Kiedy przyszli tu niemieccy okupanci i Polacy musieli nas wyzwalać. Dzięki tym bohaterom, i temu, co dla nas zrobili, możemy beztrosko chodzić po ulicach, ciesząc się wolnością. To wszystko zawdzięczamy im. Co może być lepszego od ody do wolności? Zagrać w przyszłym sezonie w koszulkach poświęconych naszym bohaterom!” – mówi narrator po niderlandzku. Tylko w ciągu pierwszych dwóch dni filmik zamieszczony na portalu X został wyświetlony 865 tysięcy razy, uzyskał ponad 11 tysięcy polubień, tysiąc osób zaś udostępniło go na swoich profilach.
– Jako klub jesteśmy bardzo związani z naszym miastem i zdajemy sobie sprawę, że gdyby nie odwaga polskich żołnierzy, nasze miasto nie byłoby takie jak teraz – podkreśla Alex Knook, dyrektor marketingu w NAC Breda, w przesłanym „Polsce Zbrojnej” mailu. – Brzmi to jak oczywistość, ale NAC to Breda, a Breda to NAC. Zarówno my jako klub, jak też nasi kibice jesteśmy bardzo przywiązani do naszego miasta i jego historii – dodaje. NAC, jak tłumaczy, od lat współpracuje z muzeum Maczek Memorial Breda, które funkcjonuje w mieście. Klub już wcześniej upamiętniał żołnierzy 1 Dywizji Pancernej. – W 2019 roku na przykład, dokładnie w dniu, w którym przypadała kolejna rocznica wyzwolenia miasta, rozgrywaliśmy u siebie mecz Pucharu Holandii przeciwko FC Emmen. Nasz stadion otrzymał wówczas tymczasowo nazwę gen. Stanisława Maczka, a grę symbolicznie rozpoczęli krewni dwóch polskich weteranów – wspomina Knook.
1 Dywizja Pancerna została sformowana w 1942 roku. Dwa lata później, na przełomie lipca i sierpnia, żołnierze gen. Maczka wylądowali w Normandii. Zostali podporządkowani Armii Kanadyjskiej i weszli w skład sił alianckich, którymi dowodził brytyjski marszałek Bernard Law Montgomery. W połowie sierpnia wzięli udział w operacji „Tractable”. Jej celem było okrążenie dwóch niemieckich armii, które wycofywały się w kierunku Rzeszy. Doszło do tego w pobliżu miejscowości Falaise. Plan się powiódł. Potem wojska gen. Maczka rozpoczęły działania pościgowe. W kolejnych miesiącach wyzwoliły między innymi Ypres i Gandawę w Belgii, a także holenderskie miasta Gilze, Dorst i Molenschot. Pod koniec października 1944 roku Polacy podeszli pod Bredę. Aby zminimalizować straty wśród mieszkańców i oszczędzić zabudowę miasta, gen. Maczek poprosił aliantów, by zaniechali ostrzału. Czołgi ruszyły do ataku bez tzw. przygotowania artyleryjskiego. Cel udało się osiągnąć w stosunkowo krótkim czasie. 29 października Breda została wyzwolona.
autor zdjęć: NAC Breda
komentarze