moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Najtrudniej utrzymać się na szczycie

2025 rok będzie dla nas bardzo intensywny. Wiemy także, że najtrudniej utrzymać się na szczycie. Ci, którzy są na drugim, trzecim, czwartym miejscu mają dłuższy rozbieg – mówi gen. dyw. Piotr Fajkowski, dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, która w tym roku po raz pierwszy wygrała oba najważniejsze współzawodnictwa w sporcie powszechnym w Wojsku Polskim.

Dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej gen. dyw. Piotr Fajkowski dziękuje sportowcom na Gali Sportu w Żaganiu, 2024 r.

Panie Generale, gratulujemy Czarnej Dywizji podwójnego zwycięstwa we współzawodnictwie w sporcie powszechnym na najważniejszych szczeblach – Wojska Polskiego i Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Gen. dyw. Piotr Fajkowski: Zwycięstwo zawsze cieszy, a to ubiegłoroczne szczególnie, bo po raz pierwszy udało się wygrać w jednym roku obie klasyfikacje. To wynik ciężkiej pracy sportowców w mundurach z naszej drużyny, w której występowali także żołnierze z jednostek spoza naszej dywizji: 6 Brygady Powietrznodesantowej, 1 Pułku Saperów, 5 Pułku Przeciwchemicznego oraz Komendy Ośrodków Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Żaganiu i Wędrzynie.

REKLAMA

Zwycięstwo nie przyszło łatwo, bo jak to w sporcie, okazało się, że faworyt nie zawsze wygrywa. Taki przebieg miały choćby mistrzostwa Wojska Polskiego w wieloboju żołnierskim. To wasza mocna konkurencja i planowo miała zapewnić Czarnej Dywizji przewagę nad rywalami. Tymczasem z powodu kontuzji dwóch czołowych zawodników zajęliście dopiero piąte miejsce.

Niestety, tak czasami bywa. Większym problemem było jednak to, że żołnierze odnieśli ciężkie kontuzje niż to, że straciliśmy punkty. Współzawodnictwo będzie toczyło się i za rok, i za dwa, a najważniejsi są ludzie. Dlatego cieszę się, że kontuzjowani zawodnicy już wracają do zdrowia i będą mogli kontynuować przygodę ze sportem. Straty punktowe z wieloboju nadrobiliśmy w innych konkurencjach i udało się wygrać końcową klasyfikację.

Nie byłoby końcowego sukcesu, gdyby zawodnicy i trenerzy nie otrzymali wsparcia od dowódców, którzy umożliwili im przygotowanie się do startów.

Wszyscy kibice wiedzą, że do uprawiania sportu wyczynowego potrzebne są pieniądze. U nas z kolei najcenniejszy jest czas. Żołnierze mają obowiązki służbowe, które muszą wykonywać i siłą rzeczy całe przygotowanie do zawodów sportowych w większości odbywa się kosztem czasu wolnego. I to nie tylko zawodników, ale także i tych, którzy ich trenują. To duży wysiłek, biorąc pod uwagę zadania, jakie dywizja na co dzień musi wykonywać.

Zapewnienie odpowiednich warunków do przygotowań to jedno, ale ważne jest też stworzenie dobrego klimatu dla sportu. Podwładni czują Pana sympatię do sportu. Skąd się wzięła?

Przez wiele lat trenowałem karate, jeszcze w liceum wojskowym ćwiczyłem także judo. W szkole oficerskiej reprezentowałem uczelnię w mistrzostwach w obu tych sportach. Byłem także bramkarzem w drużynie piłki nożnej i piłki ręcznej. Jak widać, sport nigdy nie był mi obcy i zamiłowanie do niego nie wygasło. Sport nauczył mnie dyscypliny i umiejętności organizowania czasu. Staram się teraz wpajać młodym żołnierzom, że uprawianie sportu porządkuje życie i sprzyja samodoskonaleniu. Zawsze podkreślam, że do osiągnięcia sukcesu w sporcie niezbędne jest zaangażowanie i dyscyplina, a te cechy przekładają się potem na wszystkie obszary życia. Sportowiec przenosi nawyki do pracy i służby, a dla mnie jako dowódcy jest to niezwykle cenne, bo chcę mieć zdyscyplinowanych i dobrze wyszkolonych żołnierzy.

Czarna Dywizja w porównaniu do innych jest mniej liczebna, co nie ułatwia wam kompletowania reprezentacji na poszczególne mistrzostwa Wojska Polskiego.

Program rozwoju sił zbrojnych jest ukierunkowany na szybkie wzmacnianie i rozwój dywizji na wschodniej flance. To zrozumiałe. Nasz potencjał ludzki jest znacznie mniejszy w porównaniu do innych dywizji, więc musimy włożyć o wiele więcej wysiłku, żeby osiągnąć ten sam, a nawet lepszy wynik. Musimy bowiem nie tylko znaleźć dobrych sportowców, ale tak zorganizować im czas służby i pracy, aby wykonując taką samą ilość zadań jak inne dywizje, znaleźć jeszcze czas na przygotowania i udział w zawodach. Zdarza się, że odbywają się one w trakcie szkolenia poligonowego czy w czasie działania na granicy i rolą dowódcy jest tak wszystko zorganizować, by postawione zadanie zostało wykonane, a zawodnicy mogli wziąć udział w zawodach. Nieobecność na mistrzostwach to brak punktów, bez których nie da się osiągnąć końcowego sukcesu.

We współzawodnictwie sportowym na szczeblu Czarnej Dywizji mamy podobny przykład, jak na szczeblu sił zbrojnych – pierwsze miejsce zajmuje jednostka, która liczebnie ustępuje innym. Pułk z Bolesławca wygrał drugi raz z rzędu. Jak Pan to skomentuje?

Nie uważam tego za niespodziankę. Myślę, że 23 Pułk Artylerii wytworzył kulturę sportu u siebie w jednostce i ten ich program przekłada się na wyniki. Dowódca jednostki z Bolesławca znalazł złoty środek, dzięki któremu łączy wysiłek szkoleniowy i realizację zadań służbowych ze sportem. Sądzę, że inni dowódcy będą podpytywali, jak on to robi, że mając mniej żołnierzy osiąga lepsze wyniki. Jeżeli to odkryją, to mogą być przetasowania w tegorocznym rankingu. Jako dowódca dywizji będę się tylko cieszył, bo im bardziej zacięta rywalizacja na dywizyjnym szczeblu, tym lepszy wynik dywizji w rankingach centralnych.

A jak dobre wyniki na szczeblu Wojska Polskiego i DGRSZ mają się do ogólnego poziomu wychowania fizycznego w 11 LDKPanc?

Zauważyłem, że mamy dwie grupy żołnierzy. W jednej są ci ze starszych pokoleń, którzy wynieśli kulturę fizyczną jeszcze ze szkoły. Oni są zupełnie inaczej przygotowani fizycznie i nie mają problemu z egzaminami ze sprawności fizycznej. Druga grupa to najmłodsze pokolenie i w niej ewidentnie wychodzą braki wyniesione z lat szkolnych. To duże zaniedbanie w skali naszego kraju, które przekłada się potem na sprawność obywateli i na ich zdrowie. Musimy nadrabiać te braki i po prostu wychować sportowo tych żołnierzy.

Jakie są plany sportowe Czarnej Dywizji na 2025 rok?

Ten rok będzie dla nas bardzo intensywny. Przede wszystkim znowu wystawiamy zmianę do wsparcia ochrony granicy państwa. To ok. 1200 żołnierzy, którzy wyjdą nam na pół roku z szyku. Są w tym kontyngencie także dywizyjni sportowcy, którzy w warunkach służby na granicy będą musieli przygotowywać się do zawodów. To na pewno nie będzie łatwe zadanie. Mamy w planie wiele ćwiczeń międzynarodowych, na pierwsze wyjeżdżamy do Niemiec już w styczniu. Następnie czekają nas ćwiczenia z 2 Korpusem Polskim z Krakowa i z dywizją amerykańską. Zapewnienie dobrych warunków do treningu i startów w zawodach będzie więc sporym wyzwaniem. Zdajemy sobie sprawę, że najtrudniej utrzymać się na szczycie. Ci, którzy są na drugim, trzecim, czwartym miejscu mają dłuższy rozbieg. Wiemy o tym doskonale, bo sami w ubiegłym roku atakowaliśmy lidera. Zrobimy jednak wszystko, by obronić pierwsze miejsca w obu najważniejszych klasyfikacjach.

Rozmawiał: Jacek Szustakowski

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Fenomen podziemnej armii
 
Jak działają sojusznicy
Wojna w boksie
Mikrodrony nad poligonem
Polska nie zawiesza współpracy z Koreą Południową
Siedząc na krawędzi
Śmierć zagończyka
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Konsorcjum robotyczne
Wojsko podsumowało 2024 rok
Nie żyje Juliusz Kulesza „Julek”
Następca amunicji 5,56 mm
Pierwsza potyczka w wojnie polsko-bolszewickiej
11 lat walki o zdrowie. Pomóżmy Antosi rozwijać się lepiej
Zmiany w zadaniach korpusu czy kontynuacja?
Jakie podwyżki dla żołnierzy?
Początek zmagań na Invictus Games
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Świeże siły w Jasionce
Trzy tysiące Piorunów ze Skarżyska-Kamiennej
Jałta. Symbol zdrady
Sprzęt US Army pod opieką Polaków
Cel: odbudować i być gotowym na zagrożenia
Foch stawia warunki
Negocjacje czas zacząć
Medale za biegówki i skeleton
„Brave Band ‘25” na półmetku
Nowelizacja prawa lotniczego – MON chce listy wysokich budynków
Opanować miasto wspólnymi siłami
Koniec zimowych zmagań Polaków na Invictus Games
Rusza program „Szpital Przyjazny Wojsku”
Zapomniana historia w Hohenfels
Wspólna misja – bezpieczeństwo
Bałtyk pod strażą
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
What Can Europe Do?
Marynarze i komandosi zwalczają dywersję na morzu
Wojsko szkoli z zarządzania kryzysowego
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Parośla – laboratorium zbrodni
Szef Pentagonu: Polska wzorem dla innych
Najważniejsze dni od wielu miesięcy
Great Game of Interests
Szef Pentagonu w Europie
Ostatnie szlify na „Wodniku”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Feniks” z pomocą dla… przedszkolaków
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska oferta zbrojeniowa dla Ukrainy
Walka w półcieniu
Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
Invictus Games: Finał siatkówki bez Polaków
Pete Hegseth: Mamy podobny etos wojownika
Przez uchylone okno
Dobre starty lekkoatletów CWZS-u w hali
Posłowie o wojskach medycznych
Invictus Games. Zawody inne niż wszystkie
Koreański koncern zaprzecza medialnym doniesieniom
AI pod kontrolą
Na „nieludzką ziemię”
Natychmiastowa reakcja polskich myśliwców
Niepokonani!
Pamięci żołnierzy AK

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO