Sezon letni w pełni, a praca w parku sprzętu technicznego 34 Brygady Kawalerii Pancernej idzie pełną parą. Żołnierze w czarnych kombinezonach całymi dniami w pocie czoła wywiązują się ze stawianych przed nimi zadań.
W pracy przy sprzęcie liczy się każda para rąk, szczególnie teraz w okresie urlopowym. Batalion logistyczny, jedyny rozwinięty pododdział w brygadzie, jest w tej chwili wyjątkowo obciążony.
Wspiera on pozostałe pododdziały, wykonując szereg specjalistycznych prac, diagnozując niesprawności i usuwając je oraz przeprowadzając normatywne przeglądy obsługowe. Żołnierze batalionu dodatkowo wykonują niezbędne zabiegi konserwacyjne. A wszystko po to, by przygotować do przechowania oraz utrzymywać w przechowaniu urządzenia i sprzęt wojskowy.
– Żeby utrzymać tempo prac, rezygnujemy czasami z realizacji czynności typowo sztabowych. Podoficer sztabowy, będący wcześniej technikiem kompanii, jest teraz nieoceniony, gdy pracuje przy sprzęcie i wspomaga kolegów swoim doświadczeniem – podkreślił ppłk Robert Szumny, dowódca batalionu logistycznego.
Praca w parku jest obecnie priorytetem w brygadzie, gdzie na jednego żołnierza przypada kilka, kilkanaście, a bywa że więcej jednostek sprzętu. Dodatkowo w okresie letnim pancerniacy zajmują się sprzętem kolegów przebywających na urlopach. W ten sposób swoim wysiłkiem i codzienną, żmudną pracą gwarantują jego ciągłą sprawność i zdolność do użycia zgodnie z bojowym przeznaczeniem.
Źródło: por. Rafał Nowak/ 34 BKPanc
autor zdjęć: por. Rafał Nowak
komentarze