Trwa dwudniowe przyjęcie 290 ochotników do odbycia służby przygotowawczej do Narodowych Sił Rezerwowych. Pierwsi kandydaci, już we wczesnych godzinach rannych, zameldowali się na biurze przepustek Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych.
Ochotnicy ci to osoby, które nigdy wcześniej nie pełniły jakiegokolwiek rodzaju czynnej służby wojskowej, a zamierzają podjąć obowiązki w ramach Narodowych Sił Rezerwowych. Z dniem dzisiejszym stają się oni elewami, którzy przez okres czterech miesięcy szkolić się będą najpierw w Ośrodku Szkolenia Podstawowego, a potem w Ośrodku Szkolenia Specjalistów.
Po przejściu tzw. „ścieżki wcielenia”, wszyscy kandydaci zostają zakwaterowani w swoich macierzystych pododdziałach oraz poznają swoich bezpośrednich przełożonych.
W pierwszym tygodniu wszyscy przyjęci zapoznają się z obiektami wrocławskiego Centrum, regulaminami obowiązującymi w Wojsku Polskim, przeszkoleni zostaną w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, pierwszej pomocy oraz ochrony przeciwpożarowej. Uczestniczyć będą również w zajęciach z wychowania fizycznego.
Szkolenie elewów przebiegać będzie zgodnie z programem szkolenia w ramach służby przygotowawczej, który zawiera treści niezbędne do objęcia pierwszych stanowisk służbowych. Zakończy się ono egzaminem, którego pozytywny wynik może skutkować nadaniem przydziału kryzysowego w jednostkach wojskowych, w których mają pełnić służbę w ramach Narodowych Sił Rezerwowych na podstawie kontraktu.
Zanim jednak tak się stanie, przed nowo przyjętymi dwa niezwykle ważne wydarzenia: najpierw wręczenie broni, a 27 września uroczysta przysięga wojskowa.
Przyjęcie 290 żołnierzy to zdecydowanie wymagające sprawnej organizacji przedsięwzięcie. Jest to dla wszystkich zgłaszających się do służby wyjątkowe wydarzenie. A jak się okazało wrześniowe, jedenaste już w historii Centrum, wcielenie jest również dla nas bardzo wyjątkowe.
To właśnie dzisiaj przyjęliśmy w żołnierskie szeregi 300. ochotnika – kobietę. Pani Sandra Kardas z Praszki (woj. opolskie), absolwentka pedagogiki opiekuńczo-resocjalizacyjnej, jak sama twierdzi, o mundurze marzy już od dawna.
– Idąc na studia myślałam o pracy w Straży Granicznej, natomiast po jakimś czasie moje plany się zmieniły i w głowie pojawiła się myśl o wstąpieniu w szeregi Wojska Polskiego. Podjęłam próbę ubiegania się o przyjęcie do Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu, na kierunku ogólnowychowawczym, jednakże próba ta nie zakończyła się dla mnie sukcesem – wyznaje. – Dyscyplina wojskowa i zasady służby w wojsku nie są mi obce. Mój brat jest żołnierzem korpusu szeregowych zawodowych w 10 Brygadzie Logistycznej w Opolu, dlatego też wiem do czego zobowiązuje mundur – dodaje pani Sandra.
Pani Sandrze, jak i wszystkim nowo przybyłym kolegom i koleżankom życzymy szybkiej aklimatyzacji w nowym środowisku i samych sukcesów w szkoleniu.
Źródło: kpt. Ewa Nowicka-Szlufik
autor zdjęć: Paulina Wojciechowska
komentarze