moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Podchorążowie uczyli się zwiadu

Ukrywali się na terenie przeciwnika i przez 36 godzin obserwowali każdy ruch rebeliantów, poszukując pośród nich kurierów i grup przemytniczych. Musieli działać tak, aby nikt nie zauważył ich obecności. W Karkonoszach szkolili się podchorążowie z wrocławskiej Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych.


Na ćwiczenia wyjechało kilkunastu podchorążych z grupy rozpoznawczej ostatniego roku studiów wojskowych wrocławskiej uczelni. – Podczas 36-godzinnych zajęć zwiadowcy doskonalili swoje umiejętności związane z planowaniem i wykonywaniem zadań rozpoznawczych na terenie górzystym zajętym przez rebeliantów – mówi mjr Andrzej Demkowicz, szef sekcji szkoleń wysokogórskich z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

Przyszli dowódcy ponad dwie doby spędzili w lasach, na wysokości około 900 metrów nad poziomem morza. Jakie zadania dostali od instruktorów? Musieli maszerować kilkadziesiąt kilometrów z wyposażeniem ważącym około 25 kilogramów. Nieśli broń, amunicję i plecaki z prowiantem i sprzętem rozpoznawczym.

– Scenariusz zadania zakładał, że zostaliśmy desantowani kilka kilometrów od miejsca, w którym znajdują się przeciwnicy. Musieliśmy niezauważeni, w przygodnym terenie, unikając dróg, przeniknąć na teren rebeliantów i utworzyć tam posterunek obserwacyjny – opowiada plut. pchor. Piotr Wojnarowski.

Podchorążowie wyjaśniają, że miejsce do obserwacji musi być starannie przygotowane. Przede wszystkim powinno być niewidoczne dla postronnych, ale jednocześnie takie, które pozwoli komfortowo obserwować cały obiekt.


Obserwację prowadzili przez dwie doby. – Musieliśmy monitorować zachowania przeciwników i dokładnie je opisywać. Liczyły się pozornie nieważne szczegóły, takie jak np. otwieranie okien i drzwi. Później nasze notatki przekazaliśmy łącznikowi – mówi pchor. Wojnarowski. W punkcie obserwacyjnym zawsze było trzech żołnierzy. Dwóch obserwatorów i jeden żołnierz odpowiadający za ochronę. Zwiadowcy zmieniali się na posterunku średnio co 40 minut. Przerwy wykorzystywali na odpoczynek. – Wzrok strasznie szybko się męczy, kiedy bez przerwy trzeba wypatrywać jakiejkolwiek aktywności w obserwowanym obiekcie. Dodatkowo obserwacja jest monotonna i szybko nuży, co wpływa na jakość zwiadu – przyznają podchorążowie.

Major Demkowicz wyjaśnia, że dobry zwiadowca to żołnierz, który jest odporny psychicznie i fizycznie, zdolny do akceptacji niewygód i trudnych warunków terenowych. Przyszli dowódcy pododdziałów rozpoznawczych muszą nienagannie orientować się w terenie, być specjalistami od nawigacji. – Do tego szkolenia w górach podchorążowie starannie się przygotowywali. Przeszli między innymi szkolenia z topografii i SERE – dodaje szef sekcji szkoleń wysokogórskich z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

Podchorążowie z wrocławskiej uczelni w górach trenują cyklicznie. W programie szkolenia mają między innymi wiosenne i zimowe edycje kursów wysokościowych, podczas których bytują w jamach śnieżnych, prognozują zejście lawiny i uczą się ratownictwa.

Podczas jesiennego kursu dla zwiadowców w Karkonoszach Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych po raz pierwszy zajęcia dydaktyczne przeprowadziła w nowym ośrodku szkolenia w Szklarskiej Porębie. Ośrodek „Wysoki Kamień” uczelnia kupiła w czerwcu od Agencji Mienia Wojskowego.

MKS

autor zdjęć: WSOWL

dodaj komentarz

komentarze

~Adrian
1381006320
Ciekawe czy te "praktyki" wyglądają tak samo jak na WAT w jednostkach "specjalistycznych" - leżenie na wozach, tylko do zdjęć się pozuje na koniec.
88-BA-A1-68

Umowa dla specjalistów z Grudziądza
 
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Lotnicy i Bayraktary z misją w Turcji
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Wojsko potrzebuje lotnisk
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Starty na medal w short tracku, biegach narciarskich i snowboardzie
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Co może Europa?
Rozgryźć Czarną Panterę
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Najnowsze Abramsy dla polskiej armii
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Zawiszacy na ratunek
Atak na cyberpoligonie
Wielka gra interesów
Czworonożny żandarm w Paryżu
Granice są po to, by je pokonywać
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Rosomaki i Piranie
Symulator w nowej odsłonie
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Zmiana warty w PKW Liban
Kluczowy partner
„Popcorny” niemile widziane
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska w gotowości
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Nie walczymy z powietrzem
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Zmiany w prawie 2025
Turecki most nad Białą Lądecką
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Siedząc na krawędzi
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Morze ruin, na których wyrosło życie
Olympus in Paris
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Wojsko wraca do Gorzowa
Kwalifikacja po raz szesnasty
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Dziki zachód na wschodzie II RP
Trump ogłasza złotą erę Ameryki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO